Czy i jak ważne jest wykorzystywanie nowych technologii w firmach? 

0

Prowadzenie nowoczesnej firmy jest nieustannym technologicznym wyścigiem – w którym wygraną jest wzrost i utrzymanie się na rynku, a o tych, którzy nie nadążają zapomina się szybko. Kiedy myślę o nowych technologiach, które zaimplementowaliśmy w finansach w ciągu ostatnich kilku lat nasuwa mi się analogia do NASA. Już od lat 50 tych myśleli o lądowaniu na księżycu – musieli jednak poczekać na wynalezienie technologii, które im to umożliwią. My od zawsze wiedzieliśmy, jakie doświadczenia chcielibyśmy zapewnić Klientom. Potrzebowaliśmy jednak, by dostępna technologia dogoniła naszą wizję. Dlatego zresztą Smartney powstał stosunkowo niedawno – dopiero dzisiaj mamy w ręku wszelkie narzędzia, by maksymalnie ułatwić Konsumentom nawigację w świecie finansów.

Open Banking umożliwia błyskawiczną wymianę i analizę danych, centralizacja informacji kredytowych i coraz doskonalsze modele oceny ryzyka zmniejszają koszty prowadzenia działalności, automatyzacja obsługi Klienta pozwala – w tych najbardziej oczywistych przypadkach – skrócić czas obsługi Klientów do kilku minut. Łącząc wszystkie powyższe możemy budować coraz nowocześniejsze produkty – dostępne już nie w ciągu godzin, a minut czy nawet sekund.

Obok naszych współzawodników na torze znajduje się jednak wielu, którzy mają chrapkę na nagrodę, ale nie chcą na nią zapracować. To przede wszystkim przestępcy szukający sposobów na oszukanie naszych Klientów. Wyłudzają dane osobowe, popełniają oszustwa, próbują sforsować nasze zabezpieczenia. To kolejne pole, na którym rozgrywamy technologiczny wyścig – cały czas o krok wyprzedzając oszustów. Tutaj nie ma miejsca na półśrodki, ani na oszczędności. Bez nowoczesnych technologii przegrywamy – a razem z nami przegrać mogą Klienci. Dlatego warto śledzić trendy, zwinnie analizować nowe rozwiązania i jak najszybciej je implementować. 

Na zawodników czekają również pułapki. Zbyt szybie wdrożenie zbyt zaawansowanych technologii lub pomysłów również może się nie przyjąć. Już 5 lat temu w Polsce wprowadzano pierwsze rozwiązania bazujące na płatnościach odroczonych – firma, która je wprowadziła upadła. Dzisiaj to najszybciej rosnący segment Consumer Finance. Dlaczego tak się stało? Rynek musi być gotowy na innowacje. Sam konsument musi być również gotowy na nowe technologie. W 2010 roku wykorzystanie danych behawioralnych onieśmielało. W 2018 Open Banking obiecywał wspaniałe wizje, ale budził niepokój konsumentów. Dzisiaj podobny strach budzi metaverse czy tokeny tożsamości – a to wcale nie jest daleka przyszłość. Bez nowoczesnych technologii nie można zbudować nowoczesnego biznesu – ale sposób ich implementacji zawsze dostosowany musi być do percepcji konsumentów.

o W jaki sposób firmy zyskują na wykorzystaniu nowych technologii? 

Według różnych danych jedynie 27-33% polskich przedsiębiorstw planuje zainwestować w ciągu najbliższych 12 miesięcy w rozwój wykorzystywanych technologii. To smutne, ale zrozumiałe w obecnym otoczeniu makroekonomicznym. Wykorzystanie nowych technologii jest dla firmy zyskiem – co najmniej w kilku obszarach.

Pierwszym i najbardziej oczywistym jest optymalizacja już działających procesów. Nowocześniejsze technologie mogą je z jednej strony przyśpieszyć (pamiętacie, jak kilka lat temu fintechy chwaliły się procesem pożyczkowym trwającym 15-30 minut? Obecnie mówimy o 4-5 minutach) a z drugiej ograniczyć personel, potrzebny do ich obsługi. Fintechy pożyczkowe potrafiły zatrudniać prawie 400 osób. Dzisiaj wystarczy nam jedna czwarta tej liczby. A do tego jesteśmy w stanie zachowywać bankowe standardy i obsługiwać projekty międzynarodowe. . Zmieniła się również struktura zatrudnienia – niegdyś 3/4 spółki stanowili różnego rodzaju konsultanci – dzisiaj działy obsługowe mogą być mniejsze, wciąż zapewniając Klientom doskonałą jakość obsługi. Wszystkie dzięki coraz doskonalszym robotom, automatyzacji i maszynowemu uczeniu się. Tutaj zysk jest najbardziej oczywisty – obsługa procesów jest tańsza – technologie pozwalają więc ograniczyć koszty.

Jeśli na chwilę spojrzymy na zysk w kategorii braku straty, to absolutnie kluczowe staje się również bezpieczeństwo. Nie tylko bezpieczeństwo danych – którego niezapewnienie może skutkować wielomilionowymi karami – ale również bezpieczeństwo procesu. Z jednej strony, wdrażanie dodatkowych technologii potrafi ochronić firmę przed wyłudzeniami i innymi oszustwami – z drugiej, beneficjentem tego typu rozwiązań jest również człowiek, którego danymi próbuje posłużyć się oszust. Jeśli wyłapiemy taką próbę, a dane na ten temat trafią do centralnej bazy istnieje spora szansa na to, że uda się go ochronić przed kolejnymi takimi próbami – oraz dać mu czas na zmianę dokumentów. To nie tylko mniejsza strata dla spółki, ale również realizacja odpowiedzialnej polityki – wspólnie jesteśmy w stanie realnie zadbać o bezpieczeństwo.

Technologie to również główny sposób na generowanie nowych strumieni przychodów. Działamy na dojrzałych rynkach – póki nie wydarzy się jakiś przełom – a takim będzie za kilka lat metaverse – skupiamy się na ulepszaniu produktów i procesów, ale rzadko mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym. Nowe technologie pozwalają na naruszenie statusu quo. Nam Open Banking umożliwił wprowadzenie na rynek najnowocześniejszego produktu konsolidacyjnego w Europie. Kilka dekad temu sprawa była prostsza – nowe technologie wdrażali wszyscy – bo zazwyczaj miały wymiar fizycznych usprawnień. Dzisiaj to przede wszystkim rozwiązania IT – większość nowych technologii sama w sobie nie przynosi więc oczywistych rozwiązań – blockchain czy Open Banking są wspaniałą bazą, jednak wciąż każda spółka sama musi zastanowić się nad tym, czy jest w stanie je monetyzować i jak powinna to zrobić.

o Coraz więcej firm korzysta z Open Banking – dlaczego? Jakie widzą korzyści?

Europejskie regulacje wpłynęły na coraz szybszy rozwój open bankingu. Dla przypomnienia: to model, w którym pewna część danych dotyczących klientów i ich ruchów na rynku finansowym może być udostępniana innym, autoryzowanym podmiotom. Wcześniej te dane wykorzystywane były jedynie przez bank lub instytucję świadczącą usługi finansowe – np. W celu dobierania i sprzedawania swoim klientom dodatkowych produktów. Udostępnienie podobnych danych sprawia, że podobne dane mogą poprawić doświadczenie klienta korzystającego również z usług oferowanych przez inne firmy.

W Smartney zaadaptowaliśmy podobne rozwiązania właściwie od samego początku. Współpracujemy z Kontomatikiem, by zweryfikować swoich klientów ubiegających się o pożyczkę. Identyfikacja klienta w oparciu o open banking i dane dostarczone przez Kontomatika trwa średnio 11 sekund. Weryfikacja kredytowa to kolejna minuta – podczas której przetwarzamy dane pochodzące z kilkunastu źródeł. Żadnych zaświadczeń o dochodach, żadnych papierów, krótki wniosek i szybka decyzja.  Nic dziwnego, że na podobną weryfikację decyduje się ok 70% naszych Klientów. Dlaczego te dane są ważne? Bo gdy rozpoczynała się w Polsce dyskusja o Open Bankingu konsumenci bali się udostępniać tak szeroko swoje dane finansowe. Widzimy jednak, że naprawdę szybko przekonali się do podobnych rozwiązań.

Dzięki temu możemy działać szybciej. Nie ma co również ukrywać, że im więcej danych – tym dokładniej można przewidzieć przyszłe zachowania Konsumentów. To szczególnie ważne w procesach kredytowych, dlatego Open Banking pozwala nam pożyczać takim Klientom więcej i na korzystniejszych warunkach. Open Banking jest zatem klasycznym rozwiązaniem win – win. Dzięki niemu globalnie wymieniamy dane, które sprawiają, że lepiej zarządzamy swoim portfelem, minimalizujemy swoje ryzyko i możemy prognozować to, jak zachowa się nasz Klient. On z kolei zyskuje dostęp do atrakcyjniejszego finansowania – w czasie krótszym niż zaparzenie herbaty.