RRSO jest skrótowcem, który widzimy wszędzie. W sklepach internetowych, na stronach płatności online, w bankach, instytucjach pożyczkowych… To świetny wskaźnik porównawczy pozwalający nam na przyjrzenie się kilku podobnym ofertom – od lat budzi jednak kontrowersje. Jakie RRSO jest korzystne? Odpowiedź nikogo nie zaskoczy: to zależy.
Co to jest RRSO
RRSO to rzeczywista roczna stopa oprocentowania pożyczki lub kredytu. Innymi słowy, to wyrażony procentowo roczny koszt pożyczenia kapitału. RRSO jest wyższe niż samo oprocentowanie kredytu, bo składa się również z kosztów pozaodsetkowych – takich jak prowizje czy inne dodatkowe opłaty, które musimy ponieść. RRSO może rosnąć w trakcie trwania kredytu – bo jedną z jego części są odsetki, których wysokość zależna jest od stóp procentowych. Podobną sytuację obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach. Tożsamym wskaźnikiem jest używany w całej Unii Europejskiej APR – Annual Percentage Rate. Mimo niewielkich różnic we wzorach APR i RRSO pozwalają błyskawicznie ocenić, która pożyczka jest dla nas tańsza a która droższa.
Dlaczego posługujemy się RRSO
RRSO to uniwersalny wskaźnik, który stosowany może być wobec wszystkich kredytów i pożyczek. O ile sam sposób jego wyliczania jest skomplikowany w sieci nie brakuje kalkulatorów RRSO. Również pożyczkodawcy mają ustawowy obowiązek podawania go przy swoich ofertach. Oglądając więc oferty kilku firm na pierwszy rzut oka widzimy, która będzie nas mniej kosztować. RRSO uwzględnia również koszty pozaodsetkowe, jest wiec rzetelną miarą. Kilka lat temu niektórzy pożyczkodawcy reklamowali swoje oferty wyjątkowo niskim oprocentowaniem – nie wspominając, że to tylko jedna ze składowych kosztów kredytu. Dopiero podpisując umowę Klienci orientowali się, że prowizja jest o wiele wyższa niż u konkurencji. Lub nie orientowali się – biorąc pod uwagę, ze nie wszyscy czytają umowy. Spojrzenie na RRSO pozwoliłoby na uniknięcie podobnych sytuacji.
Jakie RRSO jest korzystne?
Wszystko zależy od potrzeb. Co do zasady oczywiście im RRSO niższe, tym lepiej. Pod warunkiem, że porównujemy podobne kredyty lub pożyczki. Gdybyśmy mieli szacować, to w dobie rosnących stóp procentowych, RRSO na poziomie 20 – 25% jest uznawane za uczciwe. Na podobnych warunkach kredyty proponują banki (z gwarancją stałej raty) lub nowoczesne fintechy pożyczkowe. Niejednokrotnie można znaleźć oferty firm pożyczkowych, których RRSO przekracza kilkaset procent – takie oferty rozważać warto tylko wtedy, gdy ma się pewność, że można je spłacić już po miesiącu. Z każdym kolejnym spłata będzie coraz trudniejsza. Warto też uważać na socjotechniczne pułapki -istnieją firmy pożyczkowe kuszące niskim RRSO, które z zasady odrzucają zdecydowaną większość wniosków – kontaktują się później z Klientami i próbują nakłonić ich do zdecydowania się na mniej atrakcyjne rozwiązania. Warto dobrze rozpoznać rynek i zawsze mieć alternatywę – wtedy nie zgodzimy się automatycznie i pod wpływem chwili na gorszą ofertę.
Czy RRSO zawsze jest dobrą miarą?
Nie. RRSO to świetny wskaźnik, dzięki któremu możemy porównać podobne produkty. Jeśli szukamy pożyczki na 60 tysięcy złotych i udzielonej na trzy lata – skorzystajmy z RRSO, żeby porównać cenę kilku ofert. Wskaźnik ten jednak nie uwzględnia parametrów pozafinansowych – takich jak np. szybkość udzielenia pożyczki, przyjmowane źródła dochodu czy możliwość przejścia procesu 100% online – czasami najważniejszą zmienną jest czas i wtedy warto dokładniej zagłębić się w porównywane oferty by wybrać tę najlepszą dla nas. RRSO nie radzi sobie również z porównywaniem pożyczek udzielanych na kilka różnych terminów – te same 10000 złotych pożyczone na pół roku i na rok mogą mieć zupełnie różne RRSO – nawet, jeśli miesięczny koszt obsługi kredytu jest podobny.